Prognozy na 2022 rok, przyczyny inflacji, emerytura uzależniona od liczby dzieci?
Przejdź do kursu

NAJWAŻNIEJSZE AKTUALNOŚCI FINANSOWE – LUTY 2022

Dzień dobry!

Witam w nowym roku 🙂 W styczniu zrobiłem sobie tradycyjną przerwę – żeby zebrać myśli oraz siły na kolejny rok. Tylko czy 2022 rok zapowiada się na rok łatwiejszy niż poprzedni? No cóż, chyba nie do końca… Pobawmy się zatem w subiektywne przewidywania. Może wrócimy do nich w grudniu i zobaczymy, co udało mi się wywróżyć z mojej szklanej finansowej kuli 😉

Walka z wirusem zamieni się w walkę ze skutkami Polskiego Ładu. Pandemia powoli dogorywa, pracodawcy i pracownicy mają teraz kolejnego przeciwnika: największy prawno-podatkowy bubel w Polsce w XXI wieku. Pisałem o tym w listopadowym Biuletynie: „Wyniki ankiet oraz wypowiedzi przewodniczących stowarzyszeń, a także związków przedsiębiorców jednoznacznie określają Polski Ład jako zbiór zmian z jednej strony koniecznych, ale jednocześnie całkowicie niedoprecyzowanych i obarczonych wieloma nieprzewidywalnymi prawnymi konsekwencjami”. Zdymisjonowany minister finansów Tadeusz Kościński zaznaczył, że jego zdaniem ustawa jest dobrze napisana. Skoro jest dobrze napisana, to dlaczego został za nią zdymisjonowany? Ktoś widzi tutaj logikę?

Po odbiciu na giełdach w 2020 oraz 2021 roku dalej będzie można zarobić, ale już nie tak łatwo. Spółki w Polsce i krajach zachodu wyszły obronną ręką z pandemicznego kryzysu i dały dużo zarobić w fazie ożywienia, teraz jednak przechodzimy do fazy ekspansji, w której trudniej o generowanie zysków. Skomplikowana sytuacja podatkowa (w Polsce), inflacja, rosnące ceny energii mogą niektórym sektorom i przedsiębiorstwom utrudnić wzrosty. Zapowiada się zatem większa zmienność w wycenach.

Długo oczekiwana stabilizacja rynku nieruchomości. Konsensus banków, deweloperów, ekonomistów to wzrost cen na poziomie 5-9%, a zatem tyle samo, co przewidywana na ten rok inflacja.

Dalszy rozwój produktów i usług pogłębiających nierówności społeczne. Nierówności? Jak to, przecież rząd prowadzi aktywną politykę redystrybucji w celu zmniejszenia tych różnic – wspiera potrzebujących kosztem wyższej klasy średniej. Ale czy to faktycznie zadziała? I czy możemy sztucznie przesuwać środki od jednych do drugich? Jeśli do tej pory bardziej przedsiębiorczy bądź uprzywilejowani radzili sobie lepiej, to czy z kolejnymi przepisami sobie nie poradzą? 

Produkty i usługi, które mam na myśli:
– Rozwój prywatnej opieki zdrowotnej (celem uniezależenienia od zapchanego i niewydajnego NFZ–u),
– Rozwój edukacji prywatnej oraz alternatywnej (celem uniezależnienia od szkoły zdalnej i edukacji państwowej),
– Rozwój prywatnych inwestycji emerytalnych (celem uniezależnienia się od ZUS-u)
– Rozwój doradztwa biznesowego oraz podatkowego (celem szukania luk i możliwości w skomplikowanych przepisach, jak np. program Pałacyk+).

I miejmy nadzieję, że napięcie na granicy Rosja-Ukraina w końcu ustąpi. Żebym nie musiał pisać, które ubezpieczenia w sytuacji wojny działają, a które nie…

Wstęp zakończę jednak pozytywnym akcentem: skoro przetrwaliśmy 2020 oraz 2021, to 2022 rok nam niestraszny 😉

Zapraszam do lektury Biuletynu oraz wypatrywania kilku niespodzianek, które przygotowałem na najbliższe miesiące. Na razie nie zdradzam szczegółów – proszę wyczekiwać kolejnych wydań!

WIADOMOŚCI GOSPODARCZE

1. NBP PRACUJE NAD POLSKĄ CYFROWĄ WALUTĄ

W NBP trwają prace nad cyfrowym pieniądzem banku centralnego. Coraz więcej światowych banków przygląda się CBDC (Central Bank Digital Currency). To pieniądz elektroniczny bez fizycznej formy, który ma uzupełnić gotówkę w roli środka płatniczego. W kilku krajach na świecie trwają eksperymenty, jak taka forma płatności może się sprawdzić w codziennym życiu.  

W maju zeszłego roku Narodowy Bank Polski opublikował specjalny raport – „Pieniądz cyfrowy banku centralnego”. Jednym z wniosków płynących z dokumentu jest brak szczególnych potrzeb płatniczych konsumentów i podmiotów gospodarczych, których nie mogłyby zaspokoić obecnie dostępne w Polsce usługi płatnicze. Póki co nie ma więc powodu, żeby przyspieszać prace nad nową walutą. 

Ponieważ waluty cyfrowe są zjawiskiem stosunkowo nowym i niewiele krajów dysponuje danymi na temat bardziej długofalowych skutków ich wprowadzenia do obiegu, eksperci z NBP podchodzą do tego tematu z dużą ostrożnością. Ciągle jednak monitorują sytuację – szczególnie że trwają prace Europejskiego Banku Centralnego nad cyfrowym euro. Strefa euro ma wysoki udział w handlu zagranicznym naszego kraju, dlatego ewentualne wprowadzenie cyfrowej waluty w krajach członkowskich będzie miało dla nas duże znaczenie. 

Więcej informacji: https://www.wnp.pl/tech/zloty-z-okresem-waznosci-prezes-gieldy-o-cyfrowej-walucie,535215.html

https://businessinsider.com.pl/finanse/waluty/nadchodzi-nowa-era-zlotego-nbp-przyspiesza-prace-nad-cyfrowa-waluta/7vnkf82

2. DWA NOWE KRAJE WPROWADZAJĄ EURO

Już wkrótce euro stanie się oficjalną walutą dwóch europejskich krajów – w 2023 r. ma zostać wprowadzone w Chorwacji, a już rok później – w Bułgarii. Gdy do tego dojdzie, poza strefą euro pozostaną następujące kraje: Dania, Polska, Czechy, Węgry, Szwecja i Rumunia. 

Dla Chorwacji przejście na euro nie będzie zbyt dużą zmianą – już teraz w wielu miejscach kraju można płacić tą walutą. Chorwacka gospodarka w dużej mierze opiera się na turystyce, dlatego właśnie euro jest tam tak powszechne. Chorwacki Bank Centralny utrzymuje, że kraj jest gotów do wprowadzenia nowej waluty już od 2016 roku, dlatego przejście wszystkich formalności nie będzie szczególnie trudne. 

Z kolei Bułgaria zgłosiła chęć przejścia na euro w 2018 roku. Aby móc wprowadzić nową walutę, kraj musiał spełnić szereg kryteriów. Należą do nich:

  • przystąpienie do mechanizmu ERM II,
  • utrzymanie stabilności cenowej, 
  • utrzymanie stabilizacji fiskalnej, 
  • utrzymanie stóp procentowych na odpowiednim poziomie. 

No cóż, z jednej strony wygodniej będzie płacić na wakacjach europejską walutą, a z drugiej strony będzie mi trochę brakowało chorwackiej „kuny” 😉 Jeśli komuś zostały w portfelu z poprzednich wyjazdów, będzie warto szybko je wydać!

Więcej informacji: https://obserwatorgospodarczy.pl/2022/01/24/euro-w-bulgarii-juz-w-2024-roku-w-chorwacji-prawdopodobnie-w-2023/

3. CZY POLSKI ŁAD TO PUŁAPKA ZASTAWIONA NA PODATNIKÓW?

Czołowy program partii rządzącej nie budzi zachwytu prawników, doradców podatkowych i księgowych, jeśli mogę sobie pozwolić na taki eufemizm. Choć ustawa obowiązuje dopiero od początku roku, rząd przepraszał już Polaków za liczne niedogodności, które Polski Ład wywołał w ich płacach. Specjaliści doliczają się dziesiątek, a nawet setek zmian wprowadzonych w ustawie od początku roku – a mamy dopiero luty!

Minister finansów wydał nowe rozporządzenie, w którym przedłużył terminy poboru i przekazania przez niektórych płatników zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych. W ramach rozporządzenia wszystkie osoby, które osiągają dochody do 12 800 zł brutto miesięcznie, otrzymają zwrot nadpłaconej zaliczki na podatek dochodowy. Warto jednak zachować czujność. Ci, którzy skorzystają z rozporządzenia, mogą narazić się na odpowiedzialność karno-skarbową. Wszystko przez bardzo niejasne sformułowanie jego z zapisów. 

Według rozporządzenia zaliczki na podatek dochodowy mają być przeliczane według korzystniejszych dla podatnika zasad. Jednak gdy podatnik ma kilka źródeł dochodu i w każdym z nich stosuje to korzystniejsze rozwiązanie, może się okazać, że będzie musiał zwrócić fiskusowi nawet kilka tysięcy złotych podatku – wszystko dlatego, że kwota wolna od podatku jest tylko jedna.  

Podczas specjalnego webinarium dla księgowych urzędnik z resortu Ministerstwa Finansów powiedział wprost, że wyższe pensje to chwilowy prezent od rządu i trzeba go będzie zwrócić. Takich kruczków w ustawie i późniejszych zmianach jest mnóstwo! Ciekawi mnie, jak długo poszczególne grupy zawodowe (na czele z księgowymi oraz pracownikami urzędów skarbowych) wytrzymają ten podatkowy terror. 

Więcej informacji: https://www.money.pl/gospodarka/bomba-z-opoznionym-zaplonem-eksperci-ostrzegaja-przed-skutkami-polskiego-ladu-6724902621821920a.html

4. PRZYCZYNY INFLACJI W POLSCE

Inflacja w Polsce wyniosła w grudniu 8,6%. Dramatyczny wzrost cen na praktycznie wszystkich towarach i usługach odczuli chyba wszyscy. Choć problem wysokiej inflacji dotyczy wielu państw w Europie, nasz kraj od lat plasuje się w czołówce inflacyjnej:

źródło: https://mikracz.substack.com/p/skad-wziea-sie-inflacja-w-polsce

Jakie są najważniejsze przyczyny wysokiej inflacji w Polsce? 

  • Polityka „high pressure economy” – od kilku lat rząd utrzymuje gospodarkę na wysokich obrotach. Z jednej strony stosuje proaktywną politykę fiskalną (500+, 13. i 14. emerytura, podwyżka płacy minimalnej), a z drugiej – prowadzi luźną politykę monetarną. 
  • Dodruk pieniędzy w trakcie pandemii – nastąpił wzrost podaży pieniądza na skutek deficytu budżetowego. Rząd wprowadził kolejne tarcze antykryzysowe, pompując w gospodarkę miliardy złotych. 
  • Zaniedbanie sektora inwestycji przedsiębiorstw prywatnych, który byłby dobrą przeciwwagą dla inflacji. Rząd nie stworzył zachęcających warunków do tego, by takie inwestycje się pojawiły. 
  • Wzrost popytu w kolejnym roku pandemii – po licznych ograniczeniach i obostrzeniach przyszedł czas na zwiększenie konsumpcji. Wiele przedsiębiorstw nie wznowiło jednak produkcji w pełnym wymiarze, co doprowadziło do ograniczeń dostępności niektórych towarów. 
  • Wzrost cen energii – które przekładają się na kolejne poszczególne składowe elementy gospodarki, chociażby zwiększając ceny produkcji 

Warto znać realne przyczyny wzrostu cen w Polsce. Za niektóre z nich absolutnie nie można obwiniać aktualnego rządu, bo są to czynniki ogólnoświatowe, postpandemiczne. Na inne jednak (np rozdawnictwo pieniędzy) rząd miał jednak ewidentny i pośredni wpływ – efekt był całkowicie do przewidzenia, pojawił się właśnie po kilku latach. 

Kontrowersyjnym przykładem z ostatniego czasu są billboardy wskazujące opłatę klimatyczną Unii Europejskiej jako przyczynę aż 60% kosztów produkcji energii. W wielu opracowaniach pojawiły się realne kwoty udowadniające, że ta kampania informacyjna bardzo mija się z prawdą! https://businessinsider.com.pl/finanse/trzy-najwazniejsze-fakty-o-cenach-energii-dlaczego-billboardy-nie-mowia-calej-prawdy/njhjwvh 

Więcej informacji: https://mikracz.substack.com/p/skad-wziea-sie-inflacja-w-polsce

5. SKĄD RZĄD WEŹMIE PIENIĄDZE NA TARCZĘ INFLACYJNĄ?

34 mld zł – tyle według ekonomistów z PKO BP będzie kosztować tarcza inflacyjna, która ma chronić portfele Polaków o najniższych dochodach. Odpowiedź na pytanie, skąd rząd weźmie te pieniądze, jest bardzo prosta – z podatków.

Wysoka inflacja zawsze jest najkorzystniejsza dla rządzących – zwiększa bowiem wpływy do budżetu z VAT, PIT i CIT. Ekonomiści z PKO BP twierdzą, że Obecnie spodziewana skala wzrostu inflacji w 2022 na tyle odbiega od wcześniejszych oczekiwań, że (…) istotnie wzrosną dochody budżetowe (…)”. Konkluzja tej wypowiedzi jest taka, że rząd zapłaci za tarczę inflacyjną z pieniędzy, które wpływają do budżetu właśnie z powodu tej wysokiej inflacji. 

Ile pieniędzy generuje inflacja wyższa niż ta zakładana w budżecie na poziomie 3,3 proc.? W latach 2021–2022 ma to być od 41 do 47 mld zł. A jeśli weźmiemy pod uwagę cały sektor publiczny, dodatkowe wpływy do budżetu sięgałyby od 69 do 76 mld zł. 

Więcej informacji: https://spidersweb.pl/bizblog/tarcza-antyinflacyjna-inflacja-podatki/

6. TURCJA WYKORZYSTA ZŁOTO OBYWATELI, BY WALCZYĆ Z INFLACJĄ?

Inflacja w Turcji wielkimi krokami zbliża się do 50 proc. Styczniowy odczyt wskazał 48,7 proc., co stanowi dramatyczny rekord inflacyjny od blisko 20 lat. Tureckie władze szukają wyjścia z tej sytuacji, planując… sięgnięcie po oszczędności obywateli.

11 lutego Minister finansów zapowiedział, że rząd podejmie stosowne kroki, by wprowadzić do systemu bankowego oszczędności obywateli trzymane w złocie. Szacuje on, że w ten sposób turecka gospodarka zyskałaby 25 mld euro. Czy rząd Turcji naprawdę posunie się do tego kroku? Okaże się to pewnie już w niedalekiej przyszłości.

Więcej informacji: https://www.money.pl/gospodarka/zloto-obywateli-ma-zasilic-budzet-panstwa-tak-rzad-turcji-zamierza-walczy-z-inflacja-6736330048637760a.html

KREDYTY HIPOTECZNE

7. POLACY ZACIĄGAJĄ MNIEJ KREDYTÓW

Biuro Informacji Kredytowej podało styczniowy odczyt BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe. Zgodnie z przewidywaniami liczba wniosków drastycznie spadła – eksperci szacują, że w styczniu 2022 r. liczba osób wnioskujących o kredyty spadła o 25,9% i wynosi 28,03 tys. 

źródło: https://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news-bik-zalamanie-wnioskow-o-kredyty-mieszkaniowe,nId,5810048

To najniższy wynik miesięczny od stycznia 2007 r. Według analityków liczba osób, które wnioskują w tym roku o kredyt mieszkaniowy, jest na podobnym poziomie, jak w kwietniu 2020 r. – czyli w okresie największej paniki wywołanej przez pandemię COVID-19. Na spadek wniosków kredytowych miał duży wpływ wzrost stóp procentowych oraz odczuwalne zmniejszenie zdolności kredytowej wielu potencjalnych kredytobiorców. 

 Więcej informacji: https://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news-bik-zalamanie-wnioskow-o-kredyty-mieszkaniowe,nId,5810048

8. WĘGRY ZAMRAŻAJĄ OPROCENTOWANIA KREDYTÓW

Choć władze Węgier jako pierwsze w Europie zaczęły podnosić stopy procentowe w związku z kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa, teraz zdecydowały się na bardzo poważny krok w przeciwną stronę. Premier Orban poinformował,  że zamrozi kredytobiorcom na pół roku oprocentowanie kredytów hipotecznych. Na Węgrzech obowiązuje wskaźnik BUBOR 3M (odpowiednik naszego WIBOR-u). Ma on zostać zamrożony na poziomie z końca października 2021, czyli w okolicy 2%. 

Od wiosny główna stopa referencyjna na Węgrzech wzrosła łącznie o 180 punktów bazowych. Obecnie wynosi 2,4% – to najwyższy wynik od 2014 roku, a według zapowiedzi Narodowego Banku Węgier to nie koniec podwyżek. Inflacja na Węgrzech osiągnęła najwyższy poziom od 14 lat. 

Według lokalnych mediów zamrożenie rat będzie dotyczyć prawie pół miliona umów kredytowych. To ogromny koszt dla węgierskich banków. Szacuje się, że stracą na tym procederze około 30 miliardów forintów – to równowartość ponad 90 milionów dolarów. Dlaczego premier Orban zdecydował się na taki krok? Za kilka miesięcy na Węgrzech mają się odbyć wybory parlamentarne. W obliczu wysokiej inflacji i złej sytuacji gospodarczej rządzący zdają się chwytać brzytwy, żeby tylko zyskać przychylność wyborców. Kilka tygodni temu rząd wykonał pierwszy krok w tym kierunku – zamroził ceny paliw. 

Więcej informacji: https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27943089,wegry-viktor-orban-oglosil-zamrozenie-rat-kredytow-hipotecznych.html

9. CZY BANKI UDZIELĄ KREDYTU NA DOMY BEZ POZWOLENIA DO 70M2?

„Dom bez formalności” to jeden z dwóch programów związanych z rynkiem nieruchomości, który został wprowadzony w ramach polskiego Ładu. Osoby, które chcą wybudować dom jednorodzinny o powierzchni zabudowy nieprzekraczającej 70 m2, nie muszą już występować o pozwolenie na budowę. Dzięki temu udogodnieniu odchodzi bardzo wiele formalności – w tym np. konieczność zatrudnienia kierownika budowy.

Program zakłada pewne obostrzenia – dom nie może mieć więcej niż dwie kondygnacje, a jego powierzchnia użytkowa nie może przekroczyć 90 m2. Poza tym budynek może być przeznaczony tylko na pokrycie własnych potrzeb mieszkaniowych. 

Choć nie trzeba się ubiegać o pozwolenie na budowę, należy zgłosić zamiar rozpoczęcia inwestycji do odpowiedniego organu administracji architektoniczno-budowlanej. Aby zgłoszenie było kompletne, trzeba do niego dołączyć projekt domu i zagospodarowania działki oraz specjalne oświadczenia (m in. potwierdzenie, że dom budujemy na własne potrzeby). 

Jak na pomysł domów bez pozwolenia zapatrują się banki? Większość największych banków w Polsce jest na etapie dokładnego analizowania przepisów, żeby podjąć decyzję, czy będą konieczne zmiany w procesie kredytowym.  Kwestią, która budzi największe wątpliwości, jest zabezpieczenie kredytu na dom wybudowany bez nadzoru kierownika budowy. W jaki sposób banki rozwiążą ten problem? Tego dowiemy się pewnie w najbliższych miesiącach. 

Więcej informacji: https://www.money.pl/gospodarka/kredyt-hipoteczny-na-dom-bez-pozwolenia-do-70-m2-co-na-to-banki-sprawdzilismy-6734055414352576a.html

NIERUCHOMOŚCI

10. CZY W 2022 R. CZEKA NAS STABILIZACJA NA RYNKU NIERUCHOMOŚCI?

Według ekspertów z HRE Think Tank ceny mieszkań w 2022 r. nie powinny już rosnąć tak szybko. W III kwartale 2021 r. mieliśmy do czynienia ze wzrostem cen 10% r/r. Otoczenie rynkowe jednak się zmieniło i wiele wskazuje na to, że obecny rok będzie spokojniejszy. 

Najważniejszym czynnikiem, który wpłynie na wyhamowanie cen, jest sektor bankowy. Zakup mieszkania wiąże się w bardzo wielu wypadkach z zaciągnięciem kredytu hipotecznego. A przy obecnym poziomie stóp procentowych wiele osób decyduje się odłożyć zakup mieszkania w czasie. Kredyty są drogie, a po zmianie wysokości rat zdolność kredytowa drastycznie się zmieniła. 

Według ekspertów stopy procentowe będą szły w górę jeszcze przynajmniej do połowy roku. Oznacza, że popyt na mieszkania będzie spadał. A im mniejszy popyt, tym większe szanse na równowagę na rynku nieruchomości i przynajmniej częściową stabilizację cen. 

Kolejny czynnik, który wyhamuje wzrost cen, jest większa podaż mieszkań – pod koniec 2022 r. i na początku 2023 r. deweloperzy ukończą budowę rekordowej liczby lokali. Dzięki temu uzupełnieniu podaży zmniejszy się problem z dostępnością mieszkań, co również stabilizująco wpłynie na ceny. 

Warto jednak pamiętać, że w połowie roku pojawi się nowa grupa konsumentów, których do tej pory nie było stać na zakup mieszkania. Chodzi oczywiście o osoby, które skorzystają z programu „Mieszkanie bez wkładu własnego”. Ten napływ popytu również może wpłynąć na wzrost cen. 

Więcej informacji: https://strefainwestorow.pl/artykuly/nieruchomosci/20211215/raport-hre-stabilizacja-rynku-mieszkaniowego

11. PROGNOZY DLA RYNKU NIERUCHOMOŚCI W 2022 R.

Po rekordowym 2021 r. najwięksi w Polsce deweloperzy spodziewają się stabilizacji sytuacji na rynku nieruchomości w 2022 r. Najważniejsze prognozy, które przewidują: 

  • Spadnie popyt na kredyty hipoteczne, co wyhamuje popyt na nieruchomości. Dlatego raczej nie będzie tak dynamicznego wzrostu cen, jak to miało miejsce w 2021 r. Deweloperzy przewidują raczej stabilizację lub niewielkie wzrosty. 
  • Jeśli w 2022 r. nie dojdzie do żadnych gwałtownych i drastycznych wydarzeń na świecie, deweloperzy oczekują maksymalnie jednocyfrowych wzrostów cen mieszkań na rynku. 
  • Raczej nie można liczyć na spadki cen – deweloperzy muszą się mierzyć z szeregiem wyzwań, które wpływają na koszty. Zmiany w przepisach, wyśrubowane wymagania względem budownictwa mieszkaniowego, rozwlekłe procedury związane z pozwoleniami i ograniczona dostępność atrakcyjnych gruntów – to wszystko ma wpływ na finalną cenę mieszkań. 
  • Wzrośnie zainteresowanie zakupem mieszkań przez osoby, które chcą ochronić swoje nadwyżki finansowe przed inflacją. 
  • Deweloperzy spodziewają się także wzrostu popytu ze strony funduszy międzynarodowych. Co ważne, dotyczy to tylko największych miast Polski. 
  • Czołowy program wchodzący w skład Polskiego Ładu, czyli „Mieszkanie bez wkładu własnego” może stymulować popyt na nieruchomości. Na efekty trzeba będzie jednak poczekać, ponieważ program rusza dopiero w połowie roku.

Deweloperzy zdecydowanie wypatrują w 2022 r. stabilizacji. Rosnące stopy procentowe i koszty życia obniżają zdolność kredytową i popyt na mieszkania. Po drugiej stronie mamy jednak siły zwiększające popyt – ułatwienia wprowadzone przez Polski Ład oraz rosnący apetyt inwestorów instytucjonalnych. 

Więcej informacji: https://strefainwestorow.pl/artykuly/nieruchomosci/20220112/przewidywania-rynek-nieruchomosci-2022

INTYTUCJE FINANSOWE

12. JAKIE ZMIANY CZEKAJĄ KLIENTÓW BANKÓW W 2022 R.?

Najważniejsze zmiany, które czekają klientów banków w 2022 r. to: 

  • 23 marca 2022 r. wchodzą w życie przepisy na temat OIPE – Ogólnoeuropejskiego Indywidualnego Produktu Emerytalnego. To produkt podobny do znanego już na rynku polskim IKE. W ramach konta będzie możliwe inwestowanie poza granicami Polski. Po spełnieniu określonych warunków zysk z inwestycji nie będzie objęty podatkiem Belki. 
  • W pierwszej połowie roku wejdzie w życie ustawa antylichwiarska – obniży ona koszty pozaodsetkowe kredytów i pożyczek. W przypadku kredytów i pożyczek ze spłatą do 30 dni pożyczkodawca nie będzie mógł zażądać więcej niż 5% całkowitej kwoty kredytu.
  • 26 maja startuje flagowy program partii rządzącej – „Mieszkanie bez wkładu własnego”. Ma on umożliwić ominięcie wymagań dotyczących wkładu własnego i poszerzyć grupę potencjalnych kredytobiorców o osoby, które nie posiadają większych oszczędności. 

Póki co 2022 r. nie zapowiada się na rok wielkich zmian w bankowości. Warto jednak mieć na uwadze, że ustawodawca potrafi zaskoczyć zmianami w ostatniej chwili – zdecydowanie warto więc trzymać rękę na pulsie. 

Więcej informacji: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Najwazniejsze-zmiany-dla-klientow-bankow-w-2022-r-8256145.html

13. KONIEC OPEN FINANCE – JAK DO TEGO DOSZŁO?

Open Finance to firma pośrednictwa finansowego, która działa na rynku od 2004 roku. Jako pośrednik w sprzedaży kredytów i planów systematycznego oszczędzania nie cieszy się niestety dobrą sławą. Open Finance jest częścią tej samej grupy kapitałowej co Getin Bank. „Niezależni doradcy” zajmowali się obsługą klientów w taki sposób, by jak największą ich liczbę kierować do swojego siostrzanego banku. Niezależnie od tego, czy oferta była dla klienta najlepszym wyborem, czy nie. 

Właśnie trafił do sądu wniosek o upadłość Open Finance. W jego treści możemy przeczytać, że przyczyną bankructwa jest: „istotne pogorszenie się sytuacji finansowej spółki, zbyt niskie przychody, które nie pokrywają ponoszonych kosztów, brak perspektyw związanych z uzyskaniem finansowania pozwalającego na funkcjonowanie spółki w perspektywie najbliższych miesięcy”.

Początek końca Open Finance nastąpił w 2018 roku – widać to bardzo wyraźnie w notowaniach giełdowych spółki: 

Kurs akcji przez zdecydowaną większość 2021 r. był poniżej 1 zł. Kiedy tylko firma ogłosiła upadłość – spadł do 40 gr. 

Więcej informacji: https://subiektywnieofinansach.pl/karma-wrocila-upadlosc-open-finance/?fbclid=IwAR1QWDA-hXwbcyOuSGANprRjXDSBWpREQj3WXc_gNRbFXYACcajxjgZyjoc

14. PREMIERA „KORZENI ZŁA” NA WIOSNĘ

Na kanale YouTube braci Sekielskich właśnie pojawił się zwiastun ich nowego filmu – „Korzenie zła”. Tym razem filmowcy wzięli na tapet temat działalności Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych. 

SKOK-i trafiły na czołówki gazet w lutym 2015 roku, kiedy to ogłoszono upadłość spółdzielczej kasy w Wołominie. SKOK-i przez wiele lat nie podlegały kontroli Komisji Nadzoru Finansowego, dlatego kiedy w końcu przeprowadzono w nich audyt, wykazano liczne nieprawidłowości. Po wielu kontrolach w 2014 roku 13 placówek upadło, a w wyniku tej upadłości zostało poszkodowanych finansowo około 250 tysięcy osób. Choć Bankowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił część pieniędzy, wielu klientów nie odzyskało swoich środków. Co ciekawe, w procesie wołomińskiego SKOK-u do dziś nie skazano wszystkich winnych. 

Prace nad filmem trwają już trzy lata. Choć nie ma jeszcze konkretnej daty premiery, twórcy przewidują, że uda się go ukończyć na wiosnę. Sekielscy mają nadzieję, że film wstrząśnie opinią publiczną i pokaże prawdę o jednym z największych oszustw, które miały miejsce w naszym kraju. 

Trailer filmu: https://www.youtube.com/watch?v=QL5TiaT9lgw

INWESTYCJE

15. POLACY I GRECY OSZCZĘDZAJĄ NAJMNIEJ W UNII EUROPEJSKIEJ

Europejski Urząd Statystyczny opublikował pod koniec stycznia dane na temat stopy oszczędności gospodarstw domowy w Unii Europejskiej w II kwartale 2021 r. Najwięcej oszczędzają Niemcy, Holendrzy i Irlandczycy. Polska niestety znalazła się na końcu zestawienia. Mniej oszczędności mają jedynie Grecy.

 

Średnia stopa oszczędności w Unii Europejskiej wynosiła 18,1% – to znacznie wyższy poziom niż przed pandemią. Eurostat podaje, że w 2019 r. wynosiła ona zaledwie 12%. Większa skłonność do oszczędności spowodowana jest strachem obywateli UE o sytuację gospodarczą oraz mniejszą dostępnością usług z powodu pandemicznych ograniczeń. Kolejne lockdowny i ograniczenia w możliwości przemieszczania się skłoniły ludzi do większych oszczędności. 

Więcej informacji: https://obserwatorgospodarczy.pl/2021/12/29/najwiecej-w-ue-oszczedzaja-niemcy-i-holendrzy-najmniej-polacy-i-grecy/

16. CO SIĘ DZIEJE NA RYNKU OBLIGACJI

W ostatnich miesiącach największy wpływ na rynek obligacji miały 3 elementy:

  • nowe taryfy dla dystrybutorów gazu i energii elektrycznej,
  • niski odsetek inwestorów zagranicznych w Polsce, 
  • drastyczny spadek na wartości liry tureckiej. 

Gaz i energia elektryczna

Urząd Regulacji Energetyki (URE) zatwierdził nowe taryfy gazu i energii elektrycznej. Choć podwyżki dotyczą dystrybutorów, odbiją się oczywiście na konsumentach. Szacuje się, że przeciętne rachunki za gaz i energię wzrosną nawet o kilkadziesiąt procent – a to podniesie ścieżkę inflacyjną w naszym kraju. Co w tej sytuacji zrobi Rada Polityki Pieniężnej? Eksperci i analitycy bankowi prognozują, że stopa referencyjna może dojść nawet powyżej poziomu 4%, jednak to tylko próby prognozowania. Brak pewnej przyszłości powoduje zmienność wycen polskich obligacji skarbowych.

Niski odsetek inwestorów zagranicznych w Polsce

Polska ma obecnie najniższy odsetek inwestorów zagranicznych w regionie – 15,5%. Kolejne podwyżki stóp procentowych nie zachęcają do inwestowania w naszym kraju. Dzięki podwyżkom stóp procentowych kupony skarbowe obligacji zmiennokuponowych odnowią się na wyższych poziomach. Wpłynie to także pozytywnie na fundusze obligacji korporacyjnych.

Spadek wartości liry tureckiej 

Prezydent Recep Erdogan nakazał dalsze cięcia stóp procentowych przy dwucyfrowej inflacji. W wyniku tych działań lira turecka straciła 30% w 3 miesiące. Wielu Inwestorów sukcesywnie zmniejszyło ekspozycję na tureckie obligacje i walutę. 

Więcej informacji: https://generali-investments.pl/contents/display-article/klient-indywidualny/z-czym-rynki-obligacji-wchodza-w-nowy-rok

UBEZPIECZENIA

17. CO SIĘ DZIEJE NA RYNKU UBEZPIECZEŃ KOMUNIKACYJNYCH?

Rok 2021 przyniósł spore zmiany w najważniejszych ubezpieczeniach komunikacyjnych – OC i AC. Poniżej lista tych najistotniejszych: 

  • Ceny OC zostały powiązane z punktami karnymi

Od 1 stycznia 2022 r. obowiązują nowe przepisy prawa drogowego, które mają lepiej chronić wszystkich uczestników ruchu. Na pijanych kierowców i piratów drogowych czekają o wiele bardziej dotkliwe mandaty, a punkty karne za wykroczenia będą usuwane dopiero po 2 latach od zapłaty mandatu. Ubezpieczyciele mogą sprawdzić konto kierowcy w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców i na podstawie historii wykroczeń określić nową wysokość składki. Podobny system działa już w Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych.

  • Inflacja w branży motoryzacyjnej

Wysoka inflacja nie ominęła branży motoryzacyjnej. Do góry poszły ceny samochodów, części zamiennych, a także usługi w warsztatach. Jak można się było spodziewać, ma to wpływ także na rynek ubezpieczeń. Sumy ubezpieczeń, które zostały ustalone jeszcze kilka miesięcy temu, obecnie nie oddają wartości pojazdów na rynku wtórnym. Odszkodowania, które zostaną wypłacone po wystąpieniu szkody, mogą nie wystarczyć na pokrycie napraw. 

  • Nowe technologie pozwalają  na szybsze wypłaty pieniędzy z ubezpieczenia

Wielu ubezpieczycieli proponuje nowoczesne rozwiązania, które pozwalają szybko zgłaszać szkody i wnioskować o wypłatę ubezpieczenia. W niektórych wypadkach wypłata następuje po kilku godzinach od zgłoszenia. Warto wspomnieć, że standard rynkowy to zwykle 3 dni.

  • Wyższe kary za brak OC

Wysokość kary za brak OC zależy od kilku czynników: 

  • rodzaju pojazdu, 
  • okresu pozostawania bez ubezpieczenia oraz 
  • minimalnego wynagrodzenia w danym roku. 

W 2022 r. płaca minimalna wzrosła do 3010 zł, dlatego maksymalny wymiar kary za brak OC dla samochodów osobowych podskoczył do 6020 zł. Dla porównania jeszcze 10 lat temu było to 3000 zł. 

Więcej informacji: https://www.infor.pl/prawo/ubezpieczenia/ubezpieczenia-komunikacyjne/5383752,Ubezpieczenia-OC-i-AC-zmiany-w-2021-i-prognoza-na-2022-r.html

EMERYTURY

18. RZĄD ROZWAŻA NOWE ROZWIĄZANIE W KWESTII EMERYTUR

Ministerstwo Rodziny rozważa wprowadzenie alimentacyjnego systemu emerytalnego. Polega on na tym, że wysokość świadczenia emeryta jest powiązana z zarobkami jego dzieci. Im większe zarobki dzieci, tym wyższe emerytury należą się ich rodzicom. Wysokość świadczenia ma zależeć od ilości składek emerytalnych wpłaconych przez dzieci emerytów. 

Choć nie ruszyły jeszcze prace legislacyjne, ministerstwo szczegółowo analizuje wszystkie aspekty takiego systemu. Mógłby on istotnie wpłynąć na inne czynniki demograficzne w kraju – w systemie alimentacyjnym opłaca się posiadać dzieci i inwestować w ich rozwój i edukację. 

Projekt raczej nie spotka się z poparciem opozycji. Już na tym etapie wielu posłów zgłasza swoje obiekcje i wskazuje potencjalne luki w nowym rozwiązaniu. Dodatkowo podkreśla się, że w Polsce w wielu rodzinach zarówno bieda, jak i bogactwo są dziedziczone. System alimentacyjny może tylko pogłębić ten problem. 

Podobne rozwiązania są jednak stosowane na świecie. Na przykład we Francji liczba dzieci jest uwzględniania przy kalkulacji emerytur. Również Czesi i Słowacy rozpoczęli prace nad opracowaniem swojej wersji takiego systemu. 

Więcej informacji: https://www.rp.pl/polityka/art19347511-emerytalna-rewolucja-rzad-rozwaza-nowe-rozwiazanie?fbclid=IwAR2BKMUMw-Bi9HI4DGW-vmDG_qaBGZBJtH8jtU4whC2pN_2-X371pCdnhUk

19. NOWELIZACJA USTAW O PPE, IKE I IKZE

Rząd przyjął nowelizację ustaw dotyczących produktów emerytalnych – Pracowniczych Programów Emerytalnych, Indywidualnych Kont Emerytalnych i Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego. 

Najważniejsze zmiany, które dotyczą PPE to: 

  • wprowadzenie przepisów dotyczących przenoszenia środków z PPE do nowej instytucji zarządzającej, 
  • uatrakcyjnienie warunków uczestnictwa w PPE, 
  • zniesienie fakultatywnego zakazu wnoszenia dodatkowej składki, 
  • dopuszczenie finansowania składki z innych źródeł niż wynagrodzenie uczestnika PPE, 
  • ułatwienie pracodawcom prowadzenia PPE – także pod względem obowiązków administracyjnych,  
  • zmiana przepisów, które określają zasady zawieszania składki podstawowej, 
  • skrócenie z 12 do 3 miesięcy okresu wypowiedzenia przy likwidacji PPE przez pracodawcę. 

Największa zmiana dla IKE i IKZE dotyczy wprowadzenia możliwości zawarcia umowy w formie elektronicznej. 

Więcej informacji: https://www.analizy.pl/puls-rynku/29432/rzad-przyjal-projekt-nowelizacji-ustawy-o-ppe-ustawy-o-ike-oraz-ikze

CIEKAWE LINKI

20. PRZEWODNIK PO AFERZE KNF

Afera KNF przez kilka ostatnich lat rozgrzewała do czerwoności opinię publiczną. Serwis bankier.pl przygotował specjalny przewodnik, który prezentuje najważniejsze fakty i pomaga usystematyzować wiedzę. Co ważne, publikacja nie zawiera wpisów encyklopedycznych – wyjaśnia najistotniejsze kwestie związane z aferą, prezentuje dane i wykresy. Przewodnik liczy obecnie 24 zagadnienia tematyczne. 

W kontekście afery w przewodniku można przeczytać o: 

  • kapitalizacji (1%, 40 milionów),
  • Leszku Czarneckim,
  • szumidle,
  • lokatach,
  • Adamie Glapińskim,
  • deponentach,
  • Marku Chrzanowskim,
  • akcjonariuszach,
  • „Planie Zdzisława”,
  • Bankowym Funduszu Gwarancyjnym,
  • Komisji Nadzoru Finansowego,
  • Narodowym Banku Polskim,
  • Getin Holdingu,
  • Getin Noble Banku,
  • Idea Banku,
  • GetBacku,
  • Obligatariuszach,
  • Komitecie Stabilności Finansowej,
  • „Chokobomsach” i dokapitalizowaniu,
  • Liście alertów GPW,
  • Liście ostrzeżeń publicznych KNF,
  • Grzegorzu Kowalczyku,
  • Grzegorzu Biereckim,
  • Upadłości banków w Polsce.

Więcej informacji: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Przewodnik-po-aferze-KNF-Czarnecki-Chrzanowski-plan-Zdzislawa-i-cala-reszta-7627653.html

21. FOTOWOLTAIKA – ZMIANY W 2022 R.

Sejm przyjął projekt poselski numer 1704, który wprowadza zmiany do przepisów o odnawialnych źródłach energii. Najważniejsza zmiana, która dotyczy fotowoltaiki, to przejście z systemu opustów na system net-billingu. Zmiany zaczną obowiązywać od 1 kwietnia 2022 r., dlatego jeśli ktoś chce się załapać na stary system rozliczania, musi zamontować instalację i złożyć dokumenty do 31 marca 2022 r. 

Fotowoltaika w dalszym ciągu będzie opłacalna. Aby dodatkowo zwiększyć jej rentowność, warto zwiększyć autokonsumpcję energii – szczególnie polecany jest montaż pompy ciepła lub magazynu prądu. 

Przepisy regulują także nowe podmioty – prosumenta zbiorowego i wirtualnego. Prosument zbiorowy to odbiorca końcowy, który wytwarza energię elektryczną w instalacji przyłączonej do sieci przy budynku wielolokalowym – czyli np. bloku mieszkalnym. Prosument wirutalny to udziałowiec w większej instalacji fotowoltaicznej, który obniża swoje rachunki dzięki działaniu wybranej farmy fotowoltaicznej. Instalacja PV, której udziałowcem jest taki wirtualny prosument, postawiona jest w oddaleniu od jego miejsca zamieszkania. 

Kolejne duże zmiany w zakresie odnawialnych źródeł energii mają zostać wprowadzone w 2024 r. Do tego czasu system net-billingu powinien już zadomowić się w rachunkach posiadaczy nowych instalacji fotowoltaicznych. 

Więcej informacji: https://fotowoltaikaonline.pl/fotowoltaika-po-2022


NAJWAŻNIEJSZE AKTUALNOŚCI FINANSOWE W PIGUŁCE

  • Selekcjonuję najważniejsze informacje dotyczące rynku nieruchomości, kredytów hipotecznych, inwestycji, instytucji finansowych, ubezpieczeń, zmian w prawie i wysyłam raz w miesiącu skondensowane zestawienie w formie Biuletynów Finansowych

  • Dzięki temu moi klienci i odbiorcy są na bieżąco odpowiednio poinformowani i mogą podejmować świadome decyzje w obszarze swoich finansów

  • Jeśli pojawiają się jakiekolwiek pilne zmiany, np wsparcia rządowe, zmiany w systemie emerytalnym, bądź okazje inwestycyjne – moi klienci również jako pierwsi dostają o nich informacje

  • Zamiast reagowania zawałem serca na clickbaitowe artykuły w sieci skorzystaj z mailingów zaufanego człowieka z branży finansowej. Dołącz do grona 5500+ osób, aby otrzymywać wiarygodne i przefiltrowane informacje finansowe podane w przystępny sposób

Dodaj komentarz

Udostępnij

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *